50-lecie pożycia małżeńskiego obchodzili Urszula i Eugeniusz Żuberowie. W Pałacu Ślubów familia obchodziła też 75. urodziny męża, ojca i dziadka.
Grała kapela "Przylesianie". Jubilatom złożył powinszowania i wręczył medale okolicznościowe wiceprezydent Andrzej Kierzek. Urszula i Eugeniusz Żuberowie mają dwoje dzieci, dwie wnuczki, czterech wnuków i dwóch prawnuków. Nie dziwi, że świętująca para to inicjatorzy zjazdów rodzinnych, które odbywają się systematycznie co trzy lata.
Było też co wspominać, bo jubilaci to kawał dziejów nie tylko Koszalina.
Eugeniusz Żuber na ziemię koszalińska przybył z rodzicami spod Łowicza w 1945 r. W Sypniewie, gdzie osiedli, ukończył Szkołę Podstawową, w której później był nauczycielem i szefem koła Ludowych Zespołów Sportowych (LZS). Do Koszalina przybył w 1964 roku, aby praciwać w Wojewódzkim Zrzeszeniu LZS. Dwa lata później otrzymał propozycję zamieszkania i pracy w Miastku. Spędził tam 8 lat, m.in. był przewodniczącym Miejskiej Rady Narodowej, a po reformie administracyjnej - Naczelnikiem Miasta Miastko.W 1974 r., po studiach magisterskich na Uniwersytecie Gdańskim, wrócił do Koszalina na stanowisko kierownika Wydziału Kultury Fizycznej i Turystyki Miasta i Powiatu Koszalińskiego. Dał się poznać jako dobry organizator, odpowiedzialny pracownik i społecznik. Był założycielem i dyrektorem Miejskiego Ośrodka Kultury (dziś CK 105), wiceprezydentem Koszalina, prezydentem (przez rok), zastępcą dyrektora Wojewódzkiego Urzędu Statystycznego, przewodniczącym Sejmiku Województwa Koszalińskiego, sekretarzem gminy Mielno i radnym miejskim przez 4 kadencje. Nadto jako doktor nauk prawnych (tytuł uzyskany w 1979 r. na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu) był przez 14 lat nauczycielem akademickim w BWSH w Koszalinie i GWSH w Gdańsku. Współzałożyciel wielu stowarzyszeń, np. Przyjaciół Koszalina, Pomorza Środkowego "Integracja dla Rozwoju" czy "Moje Miasto". Od wielu lat jest członkiem Koszalińskiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego i Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego. Znany z działań na rzecz utworzenia województwa środkowopomorskiego, m.in. występował dwukrotnie w Sejmie z prezentacją projektu obywatelskego w tej sprawie. Za swoją aktywność zawodową i społeczną otrzymał m.in. Złoty Krzyż Zasługi, krzyże Kawalerski i Oficerski Orderu Odrodzenia Polski.
Urszula Żuber, z domu Chmiel, pochodzi z Chojnic. W Tucholi ukończyła Liceum Pedagogiczne, Studium Nauczycielskie w Słupsku, a tytuł magisterski uzyskała w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Bydgoszczy. Pracę zawodową podjęła w 1961 roku w Szkole Podstawowej w Sypniewie. Tam poznała przyszłego męża, a połączył ich sport. Pobrali się 30 kwietnia 1965 r. w Koszalinie. Po przenosinach do Miastka była nauczycielką w SP nr 2. Gdy wrócili do Koszalina, to najpierw pracowała w SP nr 9, a potem w SP nr 12 do emerytury. Odznaczona Złotym Krzyżem Zasługi. Pani Urszula amatorsko zajmuje się fotografowaniem, np. przyrody, a przez wiele lat śpiewała w Chórze Nauczycielskim.
http://www.koszalininfo.pl
2024-10-10 15:12:23
Wszystko mogło się posypać jak domek z kart. Załoga policyjnego śmigłowca Bell-407GXi, ta sama, która dopiero co zakończyła loty w ramach operacji „Powódź 2024”, miała pomóc w transporcie serca do transplantacji z Podlasia do Warszawy. Tutaj z warszawskiego lotniska organ miał być zabrany do Wrocławia na pokładzie wojskowego samolotu, który chwilę wcześniej wylądował już z innym organem. Ten dokładnie skoordynowany co do minuty plan pokrzyżować mogła w ostatniej chwili pogoda we wschodniej części kraju.
2024-10-10 15:12:23
Wszystko mogło się posypać jak domek z kart. Załoga policyjnego śmigłowca Bell-407GXi, ta sama, która dopiero co zakończyła loty w ramach operacji „Powódź 2024”, miała pomóc w transporcie serca do transplantacji z Podlasia do Warszawy. Tutaj z warszawskiego lotniska organ miał być zabrany do Wrocławia na pokładzie wojskowego samolotu, który chwilę wcześniej wylądował już z innym organem. Ten dokładnie skoordynowany co do minuty plan pokrzyżować mogła w ostatniej chwili pogoda we wschodniej części kraju.
2024-10-10 15:12:23
Wszystko mogło się posypać jak domek z kart. Załoga policyjnego śmigłowca Bell-407GXi, ta sama, która dopiero co zakończyła loty w ramach operacji „Powódź 2024”, miała pomóc w transporcie serca do transplantacji z Podlasia do Warszawy. Tutaj z warszawskiego lotniska organ miał być zabrany do Wrocławia na pokładzie wojskowego samolotu, który chwilę wcześniej wylądował już z innym organem. Ten dokładnie skoordynowany co do minuty plan pokrzyżować mogła w ostatniej chwili pogoda we wschodniej części kraju.
2024-10-10 15:12:23
Wszystko mogło się posypać jak domek z kart. Załoga policyjnego śmigłowca Bell-407GXi, ta sama, która dopiero co zakończyła loty w ramach operacji „Powódź 2024”, miała pomóc w transporcie serca do transplantacji z Podlasia do Warszawy. Tutaj z warszawskiego lotniska organ miał być zabrany do Wrocławia na pokładzie wojskowego samolotu, który chwilę wcześniej wylądował już z innym organem. Ten dokładnie skoordynowany co do minuty plan pokrzyżować mogła w ostatniej chwili pogoda we wschodniej części kraju.
2024-10-10 15:12:23
Wszystko mogło się posypać jak domek z kart. Załoga policyjnego śmigłowca Bell-407GXi, ta sama, która dopiero co zakończyła loty w ramach operacji „Powódź 2024”, miała pomóc w transporcie serca do transplantacji z Podlasia do Warszawy. Tutaj z warszawskiego lotniska organ miał być zabrany do Wrocławia na pokładzie wojskowego samolotu, który chwilę wcześniej wylądował już z innym organem. Ten dokładnie skoordynowany co do minuty plan pokrzyżować mogła w ostatniej chwili pogoda we wschodniej części kraju.
2024-10-10 15:12:23
Wszystko mogło się posypać jak domek z kart. Załoga policyjnego śmigłowca Bell-407GXi, ta sama, która dopiero co zakończyła loty w ramach operacji „Powódź 2024”, miała pomóc w transporcie serca do transplantacji z Podlasia do Warszawy. Tutaj z warszawskiego lotniska organ miał być zabrany do Wrocławia na pokładzie wojskowego samolotu, który chwilę wcześniej wylądował już z innym organem. Ten dokładnie skoordynowany co do minuty plan pokrzyżować mogła w ostatniej chwili pogoda we wschodniej części kraju.
2024-10-10 15:12:23
Wszystko mogło się posypać jak domek z kart. Załoga policyjnego śmigłowca Bell-407GXi, ta sama, która dopiero co zakończyła loty w ramach operacji „Powódź 2024”, miała pomóc w transporcie serca do transplantacji z Podlasia do Warszawy. Tutaj z warszawskiego lotniska organ miał być zabrany do Wrocławia na pokładzie wojskowego samolotu, który chwilę wcześniej wylądował już z innym organem. Ten dokładnie skoordynowany co do minuty plan pokrzyżować mogła w ostatniej chwili pogoda we wschodniej części kraju.
2024-06-27 12:47:17
17 czerwca 2024 r. na terenie 42 Bazy Lotnictwa Szkolnego miało miejsce wydarzenie, które ukazuje piękno ludzkiego serca i chęć niesienia pomocy innym. Żołnierze Kompanii Reprezentacyjnej Wojsk Obrony Terytorialnej wzięli udział w szlachetnej misji, oddając krew podczas zbiórki zorganizowanej przez Radomską Stację Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa.
2024-06-27 12:47:17
17 czerwca 2024 r. na terenie 42 Bazy Lotnictwa Szkolnego miało miejsce wydarzenie, które ukazuje piękno ludzkiego serca i chęć niesienia pomocy innym. Żołnierze Kompanii Reprezentacyjnej Wojsk Obrony Terytorialnej wzięli udział w szlachetnej misji, oddając krew podczas zbiórki zorganizowanej przez Radomską Stację Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa.