Jeszcze tylko kilkadziesiąt godzin dzieli nas od biegowego weekendu, 23-24 kwietnia, z Orlen Warsaw Marathon. Rywalizacji na królewskim dystansie towarzyszył będzie bieg na 10 kilometrów oraz Charytatywny Marszobieg Dar Serca. Będą zmiany w ruchu drogowym i komunikacji miejskiej.
Rywalizacja na dystansie 42,195 km rozpocznie się o godz. 8.45. Dziesięć minut wcześniej na trasę maratonu wyruszą sportowcy w kategorii handbike.
Trasa maratonu prowadzi ulicami
Wybrzeże Szczecińskie, Most Świętokrzyski (jezdnia w kierunku Powiśla), Wybrzeże Kościuszkowskie, Wybrzeże Gdańskie (jezdnia w kierunku Mokotowa), R. Sanguszki, Bonifraterska, pl. Krasińskich, Miodowa, Krakowskie Przedmieście, Nowy Świat, Rondo gen. Ch. de Gaulle’a, Nowy Świat, pl. Trzech Krzyży, Al. Ujazdowskie (cała szerokość jezdni), pl. Na Rozdrożu, al. J.Ch. Szucha, pl. Unii Lubelskiej, Puławska (jezdnia w kierunku centrum), Domaniewska, Bukowińska, Rolna, al. Komisji Edukacji Narodowej (jezdnie w kierunku centrum), I. Ghandi (jezdnia w kierunku al. Komisji Edukacji Narodowej), J. Rosoła (do ul. K. Jeżewskiego jezdnią w kierunku centrum, dalej całą szerokością), Relaksowa, Kabacka, Nowoursynowska, Rzekotki, Podgrzybków, Gąski, Przekorna, Ł. Drewny (trasa rowerowa), Przyczółkowa, al. Wilanowska (jezdnia w kierunku Mokotowa), Jana III Sobieskiego (jezdnia w kierunku centrum), al. W. Witosa (jezdnia w kierunku Mostu Siekierkowskiego), L. van Beethovena, Jana III Sobieskiego, Belwederska (jezdnie w kierunku centrum), J. Gagarina (jezdnia w kierunku centrum), Podchorążych, A. Suligowskiego, Czerniakowska, Wioślarska, Wybrzeże Kościuszkowskie (jeden pas jezdni w kierunku Wilanowa), Most Świętokrzyski (jezdnia w kierunku Pragi), Wybrzeże Szczecińskie do mety na PGE Narodowym. Pierwsi zawodnicy dotrą na metę w czasie nieco ponad 2 godzin. Taki rezultat osiągną jednak tylko sportowcy z tzw. biegowej elity. Limit czasu na pokonanie trasy dla najsłabszych zawodników wynosi 5 godzin i 45 minut.
Ruch uliczny będzie dynamicznie otwierany i zamykany wraz z przemieszczaniem się biegaczy Ulica Wybrzeże Szczecińskie od skrzyżowania z Mostem Świętokrzyskim do wjazdu na Most Józefa Poniatowskiego będzie wyłączona z ruchu od godziny 6.00 do 15.30. W godz. 8.35 – 9.10 niemożliwy będzie również przejazd Wałem Miedzeszyńskim na odcinku od Mostu Józefa Poniatowskiego do ul. Zwycięzców.
Rano maratończycy pobiegną północną czyli prowadzącą w kierunku Powiśla połową Mostu Świętokrzyskiego. Dalej będą poruszali się jezdnią ul. Wybrzeże Gdańskie prowadzącą w kierunku Wilanowa, na jednym pasie utrzymany będzie dojazd do Mostu Śląsko-Dąbrowskiego. Zamknięte dla ruchu samochodów zostaną Al. Ujazdowskie na całej szerokości. Na ulicach: Puławskiej, Bukowińskiej, Rolnej i al. Komisji Edukacji Narodowej wyłączone z ruchu będą jezdnie do centrum. Na ul. J. Rosoła do ul. K. Jeżewskiego maraton będzie biegł jezdnią w kierunku centrum, dalej całą szerokością. Biegacze będą poruszali się trasą rowerową wzdłuż ul. Ł. Drewny.
Następnie pobiegną al. Wilanowską (jezdnią w kierunku Mokotowa) i jezdniami ulic Jana III Sobieskiego i Belwederskiej w stronę centrum. Na ulicach Czerniakowskiej, Wioślarskiej i Wybrzeże Kościuszkowskie maraton pobiegnie jednym z trzech pasów ruchu. Dzięki temu zachowany zostanie przejazd główną arterią dojazdową do mostów Siekierkowskiego i Józefa Poniatowskiego. Na metę na PGE Narodowym maratończycy wrócą Mostem Świętokrzyskim (jezdnią w kierunku Pragi).
Wspólnie z zawodnikami maratonu, choć w przeciwnym kierunku, z Wybrzeża Szczecińskiego, na trasę wyruszą biegacze rywalizujący na dystansie 10 kilometrów. Na starcie pojawi się pięć tysięcy sportowców. Najlepsi z nich pokonają trasie poniżej 30 minut. Pozostali muszą zmieścić się w limicie czasu – 1 godziny i 40 minut. Uczestnicy pobiegną w godz. 8.45 – 10.30 ulicami: Wybrzeże Szczecińskie, Wał Miedzeszyński (jezdnia w kierunku Mostu Siekierkowskiego), gen. A.E. Fieldorfa „Nila”, gen. T. Bora-Komorowskiego, Egipska, Ateńska, Brukselska, Paryska, Zwycięzców, Wał Miedzeszyński, Wybrzeże Szczecińskie, zjazd z al. J. Poniatowskiego do mety na PGE Narodowym.
Dzień wcześniej, 23 kwietnia, przedpołudniem odbędą się biegowe zmagania uczniów szkół podstawowych i gimnazjów. Po południu natomiast odbędzie się Charytatywny Marszobieg Dar Serca. W tej konkurencji obok siebie staną pełnosprawni i niepełnosprawni biegacze, którzy poprzez uczestnictwo w tym wydarzeniu chcą pomóc innym. W marszobiegu może wziąć udział każdy, bez względu na poziom zaawansowania czy wiek – nie będzie prowadzony pomiar czasu oraz klasyfikacja końcowa, a udział jest bezpłatny. Będzie też możliwość dokonania dobrowolnej opłaty startowej, która w 100% zostanie przeznaczona na cele charytatywne.
ORLEN Warsaw Marathon to największa impreza biegowa w Polsce, która odbywa się pod hasłem Narodowego Święta Biegania. Do tej pory odbyły się trzy edycje tego sportowego wydarzenia. W ramach ORLEN Warsaw Marathon organizowane są Mistrzostwa Polski w Maratonie Mężczyzn, a pula nagród pieniężnych porównywalna jest z czołowymi imprezami biegowymi w Europie. W tym samym dniu odbywa się również bieg OSHEE 10 km, a dzień wcześniej ma miejsce Charytatywny Marszobieg Dar Serca na dystansie 1800 metrów.
Fot. Bartek Zborowski / Agencja LIVE - Organizator Lemi Berhanu - zwycięzca maratonu 2015
2025-02-07 09:21:26
– Jest coś wspaniałego, co łączy dzisiaj tutaj naszą reprezentację, łączy nas, Polaków, ale łączy też ludzi dobrej woli na całym świecie - pozytywna rywalizacja, chęć bycia w tej rywalizacji sportowej, podnoszenia swoich umiejętności, ale bycia potrzebnym cały czas. Weterani, którzy stoją przed państwem, żołnierze Wojska Polskiego, byli w Iraku, Afganistanie, w Kosowie, na różnych misjach, które pełnimy od wielu lat. Dzisiaj jesteśmy cały czas poza granicami państwa polskiego. Jesteśmy obecni w Libanie na bardzo trudnej misji, w Iraku, jesteśmy w Turcji, w Rumunii, na Sycylii, na Łotwie. W wielu miejscach, gdzie trzeba wspierać. Wspaniała idea, która zrodziła się kilka lat temu – Invictus Games – zawody dla weteranów doświadczonych, którzy ucierpieli też w wyniku tej służby – powiedział wicepremier W. Kosiniak – Kamysz podczas pożegnania reprezentacji TEAM INVICTUS POLAND udającej się do Vancouver.
2025-02-07 09:21:26
– Jest coś wspaniałego, co łączy dzisiaj tutaj naszą reprezentację, łączy nas, Polaków, ale łączy też ludzi dobrej woli na całym świecie - pozytywna rywalizacja, chęć bycia w tej rywalizacji sportowej, podnoszenia swoich umiejętności, ale bycia potrzebnym cały czas. Weterani, którzy stoją przed państwem, żołnierze Wojska Polskiego, byli w Iraku, Afganistanie, w Kosowie, na różnych misjach, które pełnimy od wielu lat. Dzisiaj jesteśmy cały czas poza granicami państwa polskiego. Jesteśmy obecni w Libanie na bardzo trudnej misji, w Iraku, jesteśmy w Turcji, w Rumunii, na Sycylii, na Łotwie. W wielu miejscach, gdzie trzeba wspierać. Wspaniała idea, która zrodziła się kilka lat temu – Invictus Games – zawody dla weteranów doświadczonych, którzy ucierpieli też w wyniku tej służby – powiedział wicepremier W. Kosiniak – Kamysz podczas pożegnania reprezentacji TEAM INVICTUS POLAND udającej się do Vancouver.
2025-02-07 09:21:26
– Jest coś wspaniałego, co łączy dzisiaj tutaj naszą reprezentację, łączy nas, Polaków, ale łączy też ludzi dobrej woli na całym świecie - pozytywna rywalizacja, chęć bycia w tej rywalizacji sportowej, podnoszenia swoich umiejętności, ale bycia potrzebnym cały czas. Weterani, którzy stoją przed państwem, żołnierze Wojska Polskiego, byli w Iraku, Afganistanie, w Kosowie, na różnych misjach, które pełnimy od wielu lat. Dzisiaj jesteśmy cały czas poza granicami państwa polskiego. Jesteśmy obecni w Libanie na bardzo trudnej misji, w Iraku, jesteśmy w Turcji, w Rumunii, na Sycylii, na Łotwie. W wielu miejscach, gdzie trzeba wspierać. Wspaniała idea, która zrodziła się kilka lat temu – Invictus Games – zawody dla weteranów doświadczonych, którzy ucierpieli też w wyniku tej służby – powiedział wicepremier W. Kosiniak – Kamysz podczas pożegnania reprezentacji TEAM INVICTUS POLAND udającej się do Vancouver.
2025-02-07 09:21:26
– Jest coś wspaniałego, co łączy dzisiaj tutaj naszą reprezentację, łączy nas, Polaków, ale łączy też ludzi dobrej woli na całym świecie - pozytywna rywalizacja, chęć bycia w tej rywalizacji sportowej, podnoszenia swoich umiejętności, ale bycia potrzebnym cały czas. Weterani, którzy stoją przed państwem, żołnierze Wojska Polskiego, byli w Iraku, Afganistanie, w Kosowie, na różnych misjach, które pełnimy od wielu lat. Dzisiaj jesteśmy cały czas poza granicami państwa polskiego. Jesteśmy obecni w Libanie na bardzo trudnej misji, w Iraku, jesteśmy w Turcji, w Rumunii, na Sycylii, na Łotwie. W wielu miejscach, gdzie trzeba wspierać. Wspaniała idea, która zrodziła się kilka lat temu – Invictus Games – zawody dla weteranów doświadczonych, którzy ucierpieli też w wyniku tej służby – powiedział wicepremier W. Kosiniak – Kamysz podczas pożegnania reprezentacji TEAM INVICTUS POLAND udającej się do Vancouver.
2025-02-07 09:21:26
– Jest coś wspaniałego, co łączy dzisiaj tutaj naszą reprezentację, łączy nas, Polaków, ale łączy też ludzi dobrej woli na całym świecie - pozytywna rywalizacja, chęć bycia w tej rywalizacji sportowej, podnoszenia swoich umiejętności, ale bycia potrzebnym cały czas. Weterani, którzy stoją przed państwem, żołnierze Wojska Polskiego, byli w Iraku, Afganistanie, w Kosowie, na różnych misjach, które pełnimy od wielu lat. Dzisiaj jesteśmy cały czas poza granicami państwa polskiego. Jesteśmy obecni w Libanie na bardzo trudnej misji, w Iraku, jesteśmy w Turcji, w Rumunii, na Sycylii, na Łotwie. W wielu miejscach, gdzie trzeba wspierać. Wspaniała idea, która zrodziła się kilka lat temu – Invictus Games – zawody dla weteranów doświadczonych, którzy ucierpieli też w wyniku tej służby – powiedział wicepremier W. Kosiniak – Kamysz podczas pożegnania reprezentacji TEAM INVICTUS POLAND udającej się do Vancouver.